Country Candle - Wild Berry Balsamic


 Najwięcej zapachów owocowych kupuję latem. A paradoksalnie najchętniej spalam je zimą. O ile zapachy oparte na mango, brzoskwini, kokosie czy ananasie zapalę porą letnią, tak świece z nutami pomarańczy, jeżyn, malin, truskawek, jabłek, gruszek, śliwek najbardziej podobają mi się porą zimową. 
I o takim zapachu dziś będzie mowa. Świecę Country Candle Wild Berry Balsamic kupiłam chyba jeszcze w maju. A odpaliłam dopiero niedawno. 
Na sucho wyczuwam mieszankę landrynek malinowych.
Po dobrym rozpaleniu otrzymałam piękną, mocną, aromatyczną kompozycję owoców. Ale nie takich świeżutkich, zerwanych prosto z krzaczka. Otrzymałam domowej roboty konfitury z jeżyn, borówek, czarnej porzeczki, malin i poziomek. Bardzo kremowy, miękki, ciepły i otulający z cierpką nutą leśnych akordów, które pobudzają. 
Moc jest przyzwoita, bardzo dobrze wyczuwalna. Całość nie męczy.
Moja ocena 9/10 pkt.

Świece i woski Country Candle można kupić w sklepie Świecoholik